

Tak tak... Pogoda skłania do porzucenia domowego zacisza i wyrwania się na otwartą przestrzeń- chociaż nie do końca bo w ciasny uliczkach na kamienicach słońce gra najciekawsze nuty. Natchnienie, wtłoczone w płuca i do krwioobiegu z haustem gorącego powietrza pachnącego wiosną, wreszcie zawitało i przyniosło spustoszenie w wolnym czasie. Ale kto by tam żałował... Teraz jest wiosna! Wprowadzam zakaz żałowania!! Bawmy się!!