poniedziałek, 21 listopada 2011

sobota, 19 listopada 2011

Jeż czy nie jesz?



Zgodnie z zapowiedzią, przedstawiam wam Bogusia Jeża :D

Jeż Boguś/ Boguś the hedgehog

Oto przedsmak i jednocześnie zapowiedź mini sesji bogusia. Jeża którego poznałem niedawno w Polsce. To była właśnie ta przypadkowa sesja o której wspominałem. Wspominałem również o dużym projekcie, teraz po konsultacji z autorem mogę uchylić rąbka tajemnicy, ale mojej w nim roli wam jeszcze nie zdradzę.

Otóż znam ja pewnego zaangażowanego w samorozwój jegomościa, który postanowił podzielić się ze światem swoją szeroką w tej materii wiedzą i doświadczeniami. Jako potwierdzenie powiem wam, że obserwowałem ogromną przemianę tego człowieka przez ostatnie kilka lat i cokolwiek by o nim nie mówić w dniu dzisiejszym, jest szczęśliwy i realizuje się w każdej dziedzinie. Oto co sam ma do powiedzenia o projekcie:

 Samorozwój, czyli doskonalenie swojej osoby oraz relacji z ludźmi, to tak wszechstronne zjawisko, że ciężko znaleźć odpowiednią definicję, która wyczerpywałaby bogactwo znaczenia tego słowa. Dla mnie rozwój osobisty to przede wszystkim działanie. To wytyczanie sobie nowych celów i ich realizacja, zgłębianie swojej natury, praca nad umiejętnościami osobistymi jak i społecznymi oraz badanie potęgi myśli. 

Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam na stronę projektu "Od zera do bohatera"  >> www.ozdb.pl

Pozdrawiam!! 

środa, 16 listopada 2011

Colours by the Thames/ Kolory nad Tamizą


Witam wszystkich, którzy to czytają!
Spieszę poinformować że wczoraj powróciłem z niedługiego pobytu w Polsce. Działo się więcej niż byłem w stanie ogarnąć. Jak zwykle jednak, z chaosu narodził się jeszcze większy chaos, czyli poboczne projekty i przypadkowe sesje zdjęciowe. Warto nadmienić, że nie tylko wziąłem pod lupę jeża terrorystę, ale również miałem ogromną przyjemność dołożyć malutką część wkładu własnego, do ogromnego projektu, za który trzymam kciuki z całej siły. O tym jednak poinformuję was szerzej w czasie odpowiedniejszym niż teraz. A może nawet namówię autora i opiekuna projektu, żeby sam nam coś napisał o swoich planach na najbliższe tygodnie. Niemniej krótki acz intensywny wypad do ojczyzny okazał się zadziwiająco owocny czego dowody przedstawię w najbliższych dniach tutaj na łamach blogu.

Jak zwykle pozdrawiam wszystkich i życzę smacznego jajka.